Tym razem przyjechałem na wydarzenie „State of the Map”, które odbywało się w tym roku w Łodzi i dla którego ja zaprojektowałem stronę internetową oraz różnorodną grafikę.
Dworzec Chojny.
Fasady bloków w Łodzi są rozmalowane, żeby nadać im pozór skomplikowaności architektonicznej.
Poza centrum miasto wygląda tak:
W niektórych miejscach, z jakiegoś powodu w rzędach budynków występują takie braki.
Lub na odwrót — są pojedyncze budynki, które mieliby być wydłużone wzdłuż ulicy, ale takimi nie są.
Czasem spotyka się również chaotyczna reklama, która sięga tak dalekgo, na ile się da.
Ale im bliżej centrum, tym robi się przyjemniej.
Nawigacja.
Niektóre części miasta są bardzo zadbane.
Widać, że o zieloną energię w Łodzi dbają.
Wydział sportu urzędu miasta.
Wydział chemiczny Politechniki Łódzkiej „Alchemium” — miejsce, gdzie w tym roku odbywał się „State of the Map”.
Przy kampusie są takie ładne kosze.
Mój dizajn. Roll-up ze sponsorami konferencji.
Rozkład konferencji w windzie.
Spędziłem na konferencji ponad godzinę, zjadłem obiad i dalej poszedłem jeszcze pozwiedzać miasto.
Łódź słynie z murali. Rzeczywiście jest ich dość sporo, szczególnie w centrum, ale poza nim też.
Niektóre z nich są bardzo ładne.
Niektóry z nich są znane i poza Łodzią.
Niektóre z nich są troszczeczke dziwaczne.
Ciekawie, że na przejściach w Łodzi (przynajmniej w centrum) są dodatkowe instrukcje o tym, jak obsługiwać światła.
W Łodzi też jest taki odpowiednik Pana Peryskopa w Poznaniu (i od niedawna w Katowicach). Jest to takie coś, które dopasowuje się do formatu ściany, na której się znajduje.
Jedną z głównych atrakcji Łodzi jest ulica Piotrkowska. Łódź jest jednym z tych miast, gdzie centralnym elementem nie jest Rynek, lecz wybrana ulica (innym takim miastem jest też
Gdańsk).
Boczne od Piotrkowskiej uliczki są dość hipsterskie i tym też czasami przypominają Gdańsk.
Tabliczki adresowe. Są takie same, jak
we Wrocławiu czy
w Warszawie. Smutno że, miasta nie wymyślają własnego dizajnu takich tabliczek, tylko naśladują stolice. Jest to przecież sposób na wyróżnienie miasta i nadania mu własnej twarzy.
Kościół.
Można też stwierdzić, że poza muralami cechą charakterystyczną Łodzi są bardzo długie proste ulice, które mogą ciągnąć się przez pół miasta. Trudno pogubić się w Łodzi. Nawet droga od centrum do dworca w Widzewie zajmuje około godziny czasu na piechotę, cały czas idąc prosto.
Droga do Księżego Młynu.